Jest wewnętrznym akumulatorem napędzającym do działania zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym. Warto nauczyć się mądrze gospodarować energią witalną, ponieważ pomaga osiągnąć sukces, a później nim się cieszyć.
Właściwe zarządzanie własną energią to jedno z najtrudniejszych wyzwań. Choć z pozoru każdej z nas wydaje się to banalnie prostą sprawą, wcale tak nie jest. Mamy sprawiedliwie tyle samo energii – 100 proc. Dlaczego więc jedne z nas po całym dniu podobnej pracy padają na twarz zmęczone, a inne są zrelaksowane i szczęśliwe przed 24 godziny na dobę? Wewnętrzną energię potrafi osłabić niemal wszystko: zbyt wysoko postawiona poprzeczka, samokrytyka, stres, zła organizacja czasu, nieumiejętność wyrażania emocji, nawet… zbyt długie i częste rozmowy przez telefon komórkowy! W efekcie na każdym polu piętrzą się przed nami trudności. Nawet trzy tygodnie wakacji w najbardziej urokliwym miejscu nie zdadzą egzaminu, gdy energia wewnętrzna jest zaburzona i osłabiona codziennie popełnianymi i powielanymi błędami.
Pozytywny zastrzyk na „dzień dobry”
Budzisz się z uśmiechem na ustach, czujesz, że dziś możesz góry przenosić – lubisz to poranne uczucie? Dlatego zanim poderwiesz się z łóżka – przez chwilę poleż z zamkniętymi oczami. Nie złość się, że musisz wstać – złość skutecznie „zabija” energię. Wyobraź sobie, że dzisiejszy dzień będzie pełne pozytywnych rzeczy i wydarzeń.
Właściwa decyzja to… właściwe nastawienie
Nie wierzysz w siebie, swoją wiedzę i intuicję? Czujesz się niepewnie nawet we własnym biznesie? Prawdopodobieństwo, że podejmiesz złą decyzję wzrasta o 50 proc. Pewność siebie pomaga pokonywać własne słabości i lęki, a tym samym… zaoszczędzać energię.
Marnowanie energii – grzech główny
Równowaga energetyczna to klucz do sukcesu. Jeśli ją trwonisz na niepotrzebne sprawy, jak np. złość, zawiść o sukcesy innych, wykonywanie obowiązków za innych, lenistwo, słuchanie narzekania znajomych, szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma – rozładowujesz swój energetyczny akumulator. Energia to nic innego nasza efektywność. I konsekwentne planowanie dnia. Pamiętaj, że w tym planie powinny być uwzględnione zarówno obowiązki, jak i przyjemności.
Dobra energia to świetne zdrowie
I odwrotnie. Złe zarządzanie energią to pierwszy krok do poważnych chorób, głównie kardiologicznych, cukrzycy, niestety także nowotworów. Gdy energia zawodzi, „siada” psychika – pojawia się depresja, która niszczy cały organizm. Dlatego nasza energia tak lubi pozytywne myślenie, które jest jak skuteczna profilaktyka przed zdrowotnymi kłopotami.
Równowaga miedzy pracą a domem
Trudno o ludzi z bardziej zaburzoną energią wewnętrzną niż pracoholicy. Rodzina i pasje są niezbędne do szczęścia. Ale uwaga – powrót z pracy do domu nie może oznaczać rzucania się w wir kolejnych obowiązków: prania, sprzątania, wychowywania dzieci. Lub… poświęcania dla partnera. Przynajmniej pierwszą godzinę należy poświęcić „dla siebie”: obejrzeć serial komediowy, poczytać ulubione czasopismo, pożartować z bliskimi.
Energii brakuje, gdy…
• żyjesz w bałaganie: masz nieporządek w biurze lub w domu – rozpraszasz wtedy energię i dlatego trudniej podejmujesz trafne decyzje
• otaczasz się toksycznym znajomymi lub jesteś w toksycznym związku
• masz złe nawyki: żywieniowe (jesteś tym, co jesz!), nałogi (papierosy, alkohol itp.), związane z wypoczynkiem (np. zabierasz pracę na wakacje, weekend spędzasz w pracy)
• jesteś Zosią-samosią: chcesz znać się na prawie, polityce, bankowości, księgowości – jednym słowem wszystkim. Błąd! Warto korzystać ze wsparcie fachowych doradców – siedzenie nad sprawami urzędowymi, na których się nie znamy, to „zjadacz” energii
• robisz kilka rzeczy równocześnie
Według psychoterapeutów wewnętrzną energię pomaga zachować na najwyższym poziomie równowaga pomiędzy ciałem, duszą i głową. To pomaga „naładować” energetyczne akumulatory:
– relaksujące kąpiele oraz wizyty w SPA, salonach kosmetycznych, wyjście do fryzjera
– aktywność fizyczna – każdy jej rodzaj, nawet codzienne spacery z psem
– „odczarowywanie” złych myśli – dobry humor może popsuł ci np. telefon od niezadowolonego klienta? Zamiast „rozkładać” na czynniki pierwsze złe wiadomości – oddychaj głęboko i pomyśl o miłych chwilach
– śmiech – to nie tylko zdrowie, też pomocnik naszej energii
– medytacja, joga i… picie wody niegazowanej
Fot. Noelle Otto from Pexels
Dodaj komentarz